Tak przy okazji Twarzoksiążki, co chwilę na Wall-u pojawiają się
informacje o nowych incjatywach, projektach, akcjach pomocy i inicjatycwach
mający za zadanie coś wokół nas zmienić... i oczywiście króciótka informacja,
by coś podpisać, dołączyć, albo udostępnić znajomym... W każym z nas jest chęć
zrobienia czegoś dobrego dla świata, jednak czy "like" naprawdę
zmienia świat? Zapraszam do lektury.
Ot, siedzisz na fejsie i znów kolejny post, "Dzieci w Afryce
głodują" - Lubie To! Jakaś firma
obiecała, że za każdy lajk wpłaci 0,05 PLN na konto potrzebujacych - już 250 000 polubień, czyli jakieś... 12 500?
Heh, w sumie dobre i to, choć proporcja jednak jest miażdżąca. To naprawdę zaskakujące, ale łatwiej kliknąć
nam Lubie to!, albo Udostępnij, niż realnie wstać i coś zrobić, albo nawet
otworzyć bankowość elektroniczną i wysłać jakąś kwotę. Jeśli uważasz, że się
mylę, przypomnij sobie ile razy kiedy zobaczyłeś jakiś banerek "Wyślij
sms-a o treści POMAGAM" i tak
dalej. Łatwiej jest po prostu dać lajka.
Zjawisko to jest tak powszechne, że powstało nawet specjalne
określenie jakim jest właśnie SLAKTYWIZM, wywodzi się z dwóch słów
SLACKER [wałkoń, leń] i ACTIVISM [aktywizm]. Trzeba przyznać, że jest to
zjawisko dość powszechne. Czy skuteczne?
To już kwestia względna. Jasne, nawet jeśli ja sam nie chcę się
zaangażować, to udostępniajac, daję znajomym szansę wziąć udział w jakimś
wydarzeniu i zawsze ktoś w końcu się włączy w daną akcję. Ale to chyba nie o to
tu chodzi.
Warto tutaj wspomnieć jeszcze o - cholernie mnie wkurzającym -
zjawisku farmingu. Ogólnie
właściciel farmy, tworzy jakiś chwytliwy fanpage np. "Bijemy rekord
polubień dla..." i tak dalej i tak dalej. Ostatnio znany była fanpage,
"Bijemy rekord polubień dla Kasi Markiewicz" - uczestniczki któregoś już kolejnego reality
show w tv - czy to się jakoś miało przyczynić do jej cudownego
ozdrowienia? - w ogóle fanpage powstał chyba już po śmierci
samej zainteresownej. Zastanawiam się po prostu po co coś takiego? Jeśli znasz odpOwiedź Drogi Czytelniku, proszę
podziel się tą prawdą w komentarzu.
Slaktywizm, to tylko jeden z przejawów tego, że zmienił się model
komunikacji pomiędzy ludźmi. Jeszcze do niedawna mówiono o czymś takim jak Generacja
Y, wykorzystujące do wszystkiego technologię i media, i ta generacja, chyba
Wyewoluowała w Generację L, która jest po prostu lazy [leniwa], leads
[krótkie newsy, zamiast obszernych informacji] Link [redystrybucja
treści, zamiast jej tworzenia] Life streaming [zdawanie relacji z życia
24/7]
Coś chyba naprawdę jest na rzeczy, w każdym razie nie mam zamiaru teraz o tym pisać. Jest do
zrobienia akcja, w której stawką jest ludzkie życie, więc jeśli nie wykluła się jeszcze w Tobie do końca postawa pokolenia L, to łap link i dołącz do nas
:
* informacji o slaktywiźmie i pokoleniu L zaczerpnąłem z:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz