piątek, 18 kwietnia 2014

NOWE MEDIA

Korzystajac, z przecudnej pogody jaka ostatnio nam towarzyszy postanowiliśmy wybrac się z moją rodzinką i siostrą mojej żony do opolskiego Central Parku na wyspie Bolko. Spacerujac leniwie alejkami, cieszyliśmy się piękną pogodą. Panie rozprawiały na temat wszystkich możliwych aspektów rozwoju naszego dziecka, [ja naprawdę jestem pod wrażeniem zaangażowania w temacie  -  serio] kiedy nagle jakoś tak temat zszedł na te wszystkie internety, jutuby, twarzoksiążki i tłytery...

- Oj, to jest nałóg, niby nie musisz, mimo wszystko zaglądasz co chwilę, nawet stojąc w korku odpalasz telefon i patrzysz co tam znajdziesz...
Mało tego przeglądamy fejsa w pracy, na przystanku autobusowym, w autobusie, na wykładach, w kolejce do pani w okienku...  Zaskakuje troche sukces Facebooka, dziś nie wyobrażamy sobie bez niego życia, zresztą nie tylko FB. Każdy z nas z rana przegląda wiadomości i rzadko kiedy korzystamy przy tym z tradycyjnych gazet.  Postęp technologiczny doprowadził do tego, że coraz częściej korzystamy z mediów  elektronicznych; smartfony, tablety, e-book reader'y z dostępem do WiFi, na nawet notebooki są już na porządku dziennym. 

To taka dość zaskakująca sytuacja, kiedy człowiek stworzył [skonstruował?] pierwszy komputer, zauważył, że to samo może zrobić w dużo krótszym czasie, a więc o wiele więcej  w tym samym czasie. I wtedy ruszyła fala masowej produkcji. Człowiek miał początkowo zamiar odpocząć, potem dał się porwać w wir pracy. Sądzę, że z nowymi mediami, wykorzystującymi takie łącze jak Internet jest podobnie. Mieliśmy mieć komfort związany z dostępem do informacji, a tak naprawdę to one nas zalewają.

Sadzę też, że nie media są problememem, ale nasz sposób korzystania z nich. FB, to naprawdę świetne medium, dzięki któremu możemy spotkać się ze znajomymi, dowiedzieć, się, co słychac u innych, albo udostępnić coś, co wydaje nam się istotne, wartościowe, lub po prostu zabawne. Ale świat wirtualny, który teoretycznie jest  odbiciem świata realnego, jest jego iluzją. Wszystcy są na wyciągnięcie ręki, ale to także iluzja. Nawet gdyby FB wprowadził  w czacie możłiwość wyświetlania hologramów, to to nadal tylko iluzja. Nic nie zastąpi spotkania w realu.  

Może wydać Wam się, że to, co piszę to banały, pewnie też bym tak powiedział po przeczytaniu takiego posta. Podobnie mógłbym powiedzieć, że spacer  był naprawdę udany, w sumie był, ale zapomniałem swojego htc i nie mogłem sprawdzić, czy ktoś nie napisał do mnie na fejsie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz