środa, 11 czerwca 2014

Spacer II - kilka refleksji

Odpowiedź brzmi nie, ale to wcale nie oznacza, że obejdzie się bez ofiar. Mało tego, podpowiem Ci jeszcze jedną najstraszniejszą rzecz w tym wszystkim. Ofiarą będziesz Ty! Brzmi strasznie, prawda ?

Stawanie się prawdziwym boli, boli stawanie się sobą. Możesz założyć tysiące masek, ale żadna z nich nie będzie Tobą. Pewnie znów usłyszę, że pociskam slogany i puste hasła. Ale chciałbym prosić Was, byście w wolnej chwili znaleźli tekst tej piosenki i włączywszy np. na YT ten kawałek przeczytali zdanie po zdaniu o czym ta piosenka jest, po polsku, po angielsku...
Jakie emocje ona w Tobie wywołuje?

niedziela, 8 czerwca 2014

KONKURS! wyniki

Nareszcie! Po wielogodzinnych bojach w Komisji Trójstronnej w składzie: ja, ja i ja, wybraliśmy laureata nagrody niespodzianki. W związku z tym, że miałem niesamowity problem z rozstrzygnięciem konkursu, postanowiłem ufundować jeszcze jedną nagrodę specjalną :)

SPACER

Wróciłem dziś do domu z pracy, trochę później, moja żona już spała, pocałowałem ją delikatnie w policzek, usłyszałem tylko zaspane buzi...  i drapiesz...  Miałem się wziąć za kolejne strony naszego 15-sto stronnicowego referatu, ale byłem jakiś niespokojny, nie umiałem skupić myśli na tym o czym mam pisać...  po kwadransie odpuściłem.... Ubrałem się zamknąłem drzwi na klucz i schodząc po schodach wiedziałem już doskonale, czym to się skończy. Mieszkam na obrzeżach miasta, wiec tak naprawdę wystarczy kwadrans by znaleźć się na polnej drodze, pomiędzy polami i łąkami. To lubię.

sobota, 31 maja 2014

TARGI PRACY W OPOLU

Dosłownie kilka dni temu w Centrum Kongresowo Wystawienniczym  odbyły się I Opolskie Targi Pracy.  Nie będę opowiadał co i kto i po co, ale nasunęło mi się kilka refleksji, związanych z  tą imprezą.

[NOWE MEDIA]: KUP PAN LAJKA NA FEJSBUKU


Pisałem Wam już o różnych dziwnych zjawiskach jakie występują w Internetach, ale ostatnio moją uwagę przykuły w sposób szczególny ogłoszenia, jakie można spotkać np. na Allegro. Jest to też pewien efekt niezwykle popularnego na Twarzoksiążce farmingu.

piątek, 16 maja 2014

Ja - Iniemamocny ? [cz. IV: Odwaga]

Jakiś czas temu napisałem na "Twarzoksiążce" prośbę o jakiś fajny film do obejrzenia wspólnie z żoną. Jedna z osób podrzuciła mi tytuł  "W Pogoni za Szczęściem", uznałem go za najbardziej ckliwy spośród wszystkich propozycji, a więc w domyśle spodoba się mojej żonie...  Z zaszokowaniem odkryłem, że żeby biec za szczęściem, naprawdę trzeba mieć jaja...

NOWE MEDIA: ONA [Refleksja]

Zakładam, że jesteś już po projekcji filmu, inaczej gorąco zachęcam Cię, abyś przerwał czytanie, obejrzał film i dopiero wtedy wrócił do lektury postu...

wtorek, 13 maja 2014

NOWE MEDIA; ONA [Recenzja]

Bardzo ciężko pisze mi się recenzje filmowe, zwłaszcza te dobre :)  Nie mniej jednak chciałbym zaprosić Cię na spotkanie z niespotykanym kinem, jakim jest film Spike'a Jonze pt.: ONA. Wyobraź sobie świat, w którym ludzie kochają... komputery? Nasz bohater Theodore właśnie nawiązuje romans z Samathą.

NOWE MEDIA; MARKETING WIRUSOWY

W czasach boomu na media społecznościowe, gdy każdy ma konto na minimum trzech portalach społecznościowych, portale te stały się niesamowitym polem rozwoju reklamy dla marketingowców. Wiadomo, że każdy szanujący się marketingowiec poszukuje sposobu, by jego produkt - logo, marka, właściwości - dotarły do jak największej liczby osób. Wiadomo, że wielu ludzi kiedy widzi kolejną reklamę na Wallu, zaczyna się co najmniej irytować... a gdyby sprawić, że to znajomy naszego potencjalnego  klienta udostępnił/zareklamował nasz produkt?

niedziela, 4 maja 2014

Ja - Iniemamocny? [Cz. III: Jonasz]

Długo myślałem nad tym wpisem i nie ukrywam, że jest to w jakiś sposób odpowiedź na komentarz, jaki pojawił się w pierwszej części. Zachęcam więc do przeczytania komentarza, a następnie do lektury tego postu.

piątek, 2 maja 2014

Modlitwa Jeff'a

Rzecz się dzieje w Ameryce, więc jak najbardziej nasz bohater ma amerykańskie imię, powiedzmy, że Jeff. Jeff zwierzył się swojemu pastorowi, że ma pewne wątpliwości co do skuteczności modlitwy. Pastor zastanowił się dłuższą chwilę, a potem zaproponował Jeffowi pewien zakład;  zaproponował mu, żeby przez 30 dni szczerze modlił się o to, by Bóg uczynił coś niezwykłego w jego życiu, jeśli Jeff będzie szczerze modlił się i po upływie 30 dni nic się nie stanie, dostanie od pastora $100.

czwartek, 1 maja 2014

Ja - Iniemamocny? [CZ: II Pasja]


To chyba najtrudniejszy post jaki przyszło mi napisać; czym jest pasja dla mężczyzny?  Wielu z nas ma pasje, ale jakże trudno jest nam ją opisać.  Ludzie mają najprzeróżniejsze pasje. Im dziwniejsza tym lepsza, grunt by ją mieć, oczywiście pod warunkiem, że nie szkodzi ona nam i otoczeniu. Jedni zbierają znaczki, inni damską bieliznę, jeszcze inni dzień w dzień ocierają się o śmierć.

sobota, 19 kwietnia 2014

Pasja

Jesteśmy właśnie z żoną -  no może nie dosłownie -  po kolejnej projekcji filmu Pasja  Mela Gibsona. To jeden z tych filmów, który naprawdę nie pozostawia człowieka obojętnym. Oglądając kolejne kadry męki, jaką przeżywa Chrystus chce się w pierwszej chwili wystrzelać wszystkich odpowiedzialnych za to, co widzimy na ekranach. Nie ważne, lewactwo, prawactwo, geje, lesbijki, księża i wszystkich następnych... Czasami nawet samego Boga. Każdy, kto jest winny! Tylko, że wtedy stajesz po stronie tych, którzy zabili Jezusa. 

NOWE MEDIA; SLAKTYWIZM [I POKOLENIE L]

Tak przy okazji Twarzoksiążki, co chwilę na Wall-u pojawiają się informacje o nowych incjatywach, projektach, akcjach pomocy i inicjatycwach mający za zadanie coś wokół nas zmienić... i oczywiście króciótka informacja, by coś podpisać, dołączyć, albo udostępnić znajomym... W każym z nas jest chęć zrobienia czegoś dobrego dla świata, jednak czy "like" naprawdę zmienia świat? Zapraszam do lektury.

Moja Jerozolima

Postaw się w sytuacji Chrystusa. Jezus udał się do Jerozolimy, aby zgodnie ze zwyczajem Żydów oczyścić się przed Świętem Paschy [która jest pamiątką wyjścia Narodu Wybranego z Egiptu, z domu niewoli]. Jednocześnie wie, że nadszedł czas, aby wypełniły się Pisma. Wie, że to, do czego przygotowywał się przez całe swoje życie właśnie nadchodzi.  Co czułbyś w takiej sytuacji? 

piątek, 18 kwietnia 2014

NOWE MEDIA

Korzystajac, z przecudnej pogody jaka ostatnio nam towarzyszy postanowiliśmy wybrac się z moją rodzinką i siostrą mojej żony do opolskiego Central Parku na wyspie Bolko. Spacerujac leniwie alejkami, cieszyliśmy się piękną pogodą. Panie rozprawiały na temat wszystkich możliwych aspektów rozwoju naszego dziecka, [ja naprawdę jestem pod wrażeniem zaangażowania w temacie  -  serio] kiedy nagle jakoś tak temat zszedł na te wszystkie internety, jutuby, twarzoksiążki i tłytery...

- Oj, to jest nałóg, niby nie musisz, mimo wszystko zaglądasz co chwilę, nawet stojąc w korku odpalasz telefon i patrzysz co tam znajdziesz...

czwartek, 17 kwietnia 2014

Shrek w ornacie, czyli cyrk, którego nikt nie ogarnia

Od kilu dni po Internecie furorę robi filmik ze śpiewającym na Mszy Św. irlandzkim kapłanem. Linku nie wstawiam, bo już chyba wszyscy widzieli to zjawisko. Jedna z katolickich gazet -  „Gość Niedzielny” odważyła się skrytykować występ księdza, gdyż pozwolił sobie zaśpiewać na Mszy zmodyfikowany utwór znany z filmu animowanego Shrek.  No i zaczęło się...

wtorek, 15 kwietnia 2014

Oświadczam, że jestem szczęśliwy!

Witajcie :)

Mówiąc szczerze, jestem zaskoczony Waszymi reakcjami. Poza wieloma pozytywnymi informacjami, nie tylko na tym blogu, dostałem sporo wiadomości dotyczących troski i wsparcia dla mnie...  Cóż, nie sądziłem, że dla tak wielu w moich tekstach przebija się tak ciężki i smutny [traumatyczny?] obraz...  nie mniej jednak tak jak w tytule:

OŚWIADCZAM, ŻE JESTEM SZCZĘŚLIWY!

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Ja - Iniemamocny ? [cz. I : nie na swoim miejscu]


Być może ktoś z Was oglądał, tą kapitalną komedię rodzinną pt.: INIEMAMOCNI [owszem, niektórym może się zdawać, że to tylko bajeczka dla dzieci]. Historia dotyczy rodziny superbohaterów: pan Iniemamocny w czasach świetności superbohaterów [co się niestety z czasem zmienia] jest dość prominentną personą i do tego żeni się z naprawdę uroczą babeczką o znaczącym imieniu Elastyna. Iniemamocni mają trójkę dzieci, które -  a jakże -  także są super.

wtorek, 18 marca 2014

Niby jak co dzień...

7:30
Budzik brutalnie wyrywa Cię ze snu... niemalże na ślepo - dobrze, że znasz drogę na pamięć - docierasz pod prysznic, ciepła woda - ciekawe jak spałoby się na łóżku wodnym - zimna woda, w końcu wytrzeźwiałeś...
7:50
Otwierasz lodówkę: płatki, mleko, jakaś kanapka, za pół godziny podejdziesz do auta/pójdziesz na przystanek i pojedziesz na uczelnię/do pracy. Jeśli jesteś żonaty możesz liczyć na zaspany pocałunek żony, ewentualnie, w zależności czy i w jakim wieku masz dzieci, możesz liczyć na to, że będziesz musiał wstać pół godziny wcześniej, bo jeszcze trzeba dziecko podrzucić do szkoły, ominąć korki i zdążyć do pracy...

Nowe w domu

Kiedy W DOMU pojawia się dziecko, wszystko się zmienia -  heh, jakbym nie wiedział. Ale faktycznie zakres tych zmian jest diametralny. Niestety, musisz przyzwyczaić się do tego, ze masz "konkurencję" i - uwierz, lub nie -  "przegrałeś na starcie". Niestety, Twoja żona jest obecnie najszczęśliwszą kobietą na świecie  -  i choć nie zaprzeczalnie miałeś w tym swój ogromny udział - chwilowo skupiona jest jedynie na Waszym dziecku i dosłownie WSZYSTKO teraz kręci się wokół niego.

niedziela, 9 marca 2014

Dzień dobry :)

Cześć :)
napisałbym: Witam na najnudniejszym poście na całym tym blogu, ale nie wypada... wypada natomiast opowiedzieć co możesz tu znaleźć, a to już zdecydowanie ciekawsze :)

Ogólnie: MĄŻ [tego się uczę], OJCIEC [to poznaję], SYN i MĘŻCZYZNA[to odkrywam]  Idealista, niepoprawny romantyk i działacz społeczny. Urodzony w 1989 roku, a więc miałem jeszcze ten przywilej "walić w pieluchy" w momencie, kiedy komuna w Polsce waliła się w gruzy. Aktualnie mąż jednej żony i ojciec jednego cudownego synka, student Politologii na UO, człowiek, który nieustannie wyrusza w podróż w POSZUKIWANIU PASJI ...

W tytule bloga pierwsze słowo to Subiektywny - a więc mój osobisty, nie obiektywny, sposób patrzenia na świat. Nie mam monopolu na prawdę, dlatego to co tutaj przeczytasz, to po prostu mój punkt widzenia. Fajnie, jeśli się ze mną zgadzasz, jeśli nie, czyż mam prawo do czegokolwiek Cię przymuszać? Działa to też w drugą stronę prawda? Nie mniej jednak, niesamowicie ucieszy mnie każdy, nawet najmniejszy ślad Twojej obecności na tym blogu :)

To, czemu przede wszystkim poświęcę posty na tym blogu to... to w sumie wyjdzie w praniu :) Chciałbym jednak, byś znalazł tutaj [Drogi Czytelniku:] inspirację do ciągłego poszukiwania pasji, do poszukiwania czegoś więcej, do poszukiwania prawdziwego życia, życia które dopiero przed Tobą.
Po "necie" krąży taka historyjka -  streszczę ją w kilku słowach -  uczestnicy seminarium naukowego, a było ich około 500 -  dostali balony i mieli na nich wypisać swoje imiona, kiedy zebrano balony od uczestników i złożono w sąsiednim pokoju. Następnie poproszono ich, by jak najszybciej odnaleźli swój balon, oczywiście w takiej mnogości, nikt nie mógł tego zrobić. Wtedy prowadzący poprosił, by każdy wziął jeden balon do ręki i oddał go temu, do kogo należał -  i z tego wypływa pewna bardzo głęboka mądrość:  Nie możemy dać sobie szczęścia, możemy je odnaleźć w drugim człowieku i to właśnie my możemy okazać się czyimś szczęściem.

Głęboko wierzę, że robiąc coś dla innych, nie tylko naprawdę możemy zmienić świat, ale też odnaleźć własne szczęście, potrzeba nam jedynie odrobiny chęci i INSPIRACJI. O niej także chce opowiedzieć.. 


Więc?  Czy wyruszysz ze mną w tę podróż?